Do tej pory przygotowywałam młodą kapustę klasycznie, duszoną w śmietanie z marchewką i dużą ilością koperku. W tym roku pogoda nas nie rozpieszcza, zimno i pada. Miałam ochotę na jakieś danie rozgrzewające i trafiłam na ten przepis, curry z młodej kapusty.
Zmodyfikowałam go trochę, dodałam passatę pomidorową, wersja na samym mleczku kokosowym była dla mnie zbyt mdła. Jeśli ktoś lubi dania pikantne, to można dodać papryczkę pepperoni.
Curry z młodej kapusty
2 łyżki tłuszczu, najlepiej masła klarowanego lub kokosowego
1 średnia cebula, obrana i pokrojona w kostkę
1 duży ząbek czosnku, obrany i wyciśnięty przez praskę
3 cm kawałek korzenia imbiru, obrany i starty
1 główka młodej kapusty (około 800 g), posiekanej
5 młodych marchewek, obranych i pokrojonych w krążki
500 ml mleczka kokosowego
500 ml wody lub wywaru warzywnego
8 łyżek passaty pomidorowej
3 - 4 łyżeczki ulubionej mieszanki curry
sól
opcjonalnie świeża kolendra
W dużym garnku rozgrzewamy tłuszcz i podsmażamy cebulę na małym ogniu. Kiedy cebula zmięknie, dodajemy imbir i czosnek, podsmażamy jeszcze minutę.
Dodajemy kapustę, marchewkę, mleczko kokosowe, mieszankę curry i wodę. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień, solimy i gotujemy na małym ogniu, bez przykrycia, przez około 20 minut.
Dodajemy passatę pomidorową i gotujemy jeszcze 5 minut.
Jeżeli w czasie gotowania płyn wyparowuje za szybko, dodajemy jeszcze trochę wody .
Na koniec doprawiamy jeszcze raz solą.
Podajemy z ryżem basmati.
Smacznego!